Hi hi Teresa mam na drugie... po Mamie

to nie żart

A było tak .....
Gdy się urodziłam jako trzecia córka zamiast wyczekiwanego syna... Mój tata wpadł w taką pomroczność jasną, tak zaimprezował..... że rejestrując mnie w USC zapomniał jak mialam się nazywać.... Pamiętał że zona to Teresa ..... Jakimś cudem uzmysłowił sobie, że na pierwsze kazali Marzena, chyba od marzenia o synie ale na drugie Matka Teresa

Ale do 7 roku zycia nie mogł mamie wybaczyć trzeciej córki i nazywal mnie Heniutek, sam bowiem na imię miał Henryk

Charakterek to ja mam po tacie

po mamie tylko imię

drugie