Madżenko - dziekuję za cudowne spotkanie

i mimo, że niewiele czasu byłyśmy razem, to i tak bardzo wesoło i miło będę Cie wspominać, licząc na kolejne

.
W sprawie buksików pisałam do Ciebie w ubiegłym roku roku - ale później nasze plany musiały poczekać, bo eM mając więcej czasu wiosną zabrał się za dopieszczanie ogrodu pod względem cięższych prac - gabiony, oczyszczenie terenu z hałdy gruzu i inne mało spektakularne a jakże ważne machania łopatą i pędzlem. A portfel nie jest z gumy... Mam nadzieję, że tego roku już się uda zrobić buksikowe zakupy... bąkam o tym od jesieni

A wziąwszy pod uwagę że zima była łagodna - strach przed kupieniem buksików przemarzniętych jest zerowy i można spokojnie pod koniec marca pokusić się o wyjazd. Ale wiadomo, czas i finanse pokażą...
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"