Kasiu, cudne zdjęcia ogrodu w jesiennej odsłonie. Prezentów z pracy krocie. Nie zazdroszczę Ci sadzenia takiej ilości. Ja miałam dużo mniej i sadziłam na trzy razy. Właśnie w sobotę zakończyłam. Teraz muszę plewić. W większości u mnie pokrzywy, pokulona jestem okropnie. U Ciebie już fajnie, chyba plewy nie maja żadnych szans. Pozdrawiam niedzielnie

Cudną mamy wiosnę tej jesieni A nawet lato Buziaczki

ewsyg napisał(a)

Kasiu, cudne zdjęcia ogrodu w jesiennej odsłonie. Prezentów z pracy krocie. Nie zazdroszczę Ci sadzenia takiej ilości. Ja miałam dużo mniej i sadziłam na trzy razy. Właśnie w sobotę zakończyłam. Teraz muszę plewić. W większości u mnie pokrzywy, pokulona jestem okropnie. U Ciebie już fajnie, chyba plewy nie maja żadnych szans. Pozdrawiam niedzielnie

Ewus 100 cebul dziennie i po 4 dniach gotowe
U mnie mało pielenia za to dużo cięcia i prześwietlania.
Pozdrawiam

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Cudną mamy wiosnę tej jesieni A nawet lato Buziaczki

No jakieś anomalie achodza, mnie właśnie zakwitła różowa sasanka

U mnie niewyróbka, remont ciągnie się etapami ale w dość szybkim tempie, projektuje, wymyślam co chwilę - co do kształtu pomieszczeń, rozmieszczenia sprzętów w łazience, pogłóg, grzejników, oswietlenia kontaktów.... słowem mózg pracuje bez wytchnienia, dlatego tez ogród poszedł nieco w odstawkę...
Ale się nie martwię, ile razy nie spojrze na zewnątrz to czuje spokój, nic mnie nie drażni, nasadzenia wreszcie znalazły swoje miejsce. Jeszcze troche im brakuje szlifu, ale to juz zadanie na przyszły rok. Jest dobrze, dlatego mogę zająć się domem, fajne zadanie gdy pogoda za oknem nie dopisuje

Mgła, jesienna szadź, aura tajemniczosci i zadumy

Wszędzie liście....