Kasiu serdeczności świąteczne pozostawiam Aby było rodzinnie, ciepło, wiosennie i smacznie

Dziecię wie co najważniejsze: lany poniedziałek
ja profilaktycznie wodnej sikawki nie zakupiłam, he he

Ależ świąteczna kaczka Kasiu radosnego świetowania

Alleluja

Witam Was i w pierwszych słowach baaardzo dziekuje a zyczenia

Ja dopiero wróciłam z świątecznych wojaży, tegoroczne Święta pod znakiem bardzo zmiennej aury - w sb i nd było bardzo ładnie i wiosennie choć chodno, za to dzisiaj obudziliśmy sie w iście zimowej scenerii

Kilka fotek z Wielkanocnych chwil Rodzice bardzo dbają o wystój i klimat i trzeba przyznać - robią to mistrzowsko

Po wielkanocnym śniadaniu, młodsze pokolenie oblegało okno i starało się zapamiętać gdzie chowane są przez starszych czekoladowe kinder niespodzianki


A po chwili było juz szaleństwo w poszukiwanie czekoladowych skarbów


Najpojemniejszym koszyczkiem okazały się kaptury (jajek było ok 50szt)

Na końcu było jeszcze turlanie jajek po betonowej górce - oczywiście które szybciej !


I po przyjściu do domu, skrupulatne liczenie jajek w celu wyłonienia zwycięscy



Co do świąteczej aury - to było nawet wiosennie, ale zimno...

Przepiękne śnieżyce i bambusy które nad Rożnowem doskonale zimują ( u mnie co roku końcówki liści marzną)


Las budzi sie do zycia...

Czśc sadowniczo- warzywna u taty

A z murków zwisa żurawina...

I kwitnie dereń jadalny

Kasiu jak przeczytałam o 50 kinder niespodziankach, to aż mnie zęby zabolały Słodziutko...