Zaglądam wieczorową porą, pięknie, lubię takie klimaty W lepienie kamyczków również się bawię a i szyszkami nie pogardzę, tylko nie przyszło mi do głowy się tym chwalić Na kominku stoi taka wieczna choinka: kilka brzozowych gałęzi z ponalepianymi szyszkami. Wersję "big" planuję na tegoroczne święta, oprócz oczywiście takiej prawdziwej

A szopy może faktycznie malwami przysłonić, fajnie by te okienka wyglądały zza kwiatów

Dziękuję bardzo. Malwy zasadzę, przekonałyście mnie, więc będę się słuchać

Agnieszka dzięki za ciepłe słówka a co wyklejasz kamyczkami? I proszę, pochwal się tymi choinkami. Jestem ich strasznie ciekawa. Bardzo lubię taką dłubaninę Szczególnie w jesienno-zimowe wieczory tak mnie nachodzi, bo takie są długie. Tym sposobem ostatniej zimy odkryłam decoupage. Wrzuć zdjątka swoich dzieł proszę Podglądnę co nieco

Katkak napisał(a)

Dostałam dziś od kolegi taką roślinkę On sam nie wie jak ona się nazywa, ja ani tyle. Czy Wy wiecie co to takiego?

Fajnego masz kolegę i ogródek też niczego sobie

Hahahaha, hej Mateo. Ogródek może być, a kolega.... Czy ja wiem... Hahahaha. A kiedy Ty wrzucisz zdjęcia Wariacie?

Powolutku powstaje nowa rabatka. Aktualnie wygląda już ciut inaczej. Zabrałam to niby-drzewko i posadziłam tam hortensję, która męczyła się trochę w przedogródku. Była wciśnięta w płot. Jest taka wymizerowana, ale może pozbiera się na wiosnę. Chciałabym tu jeszcze dodać kilka paproci. Jakieś pomysły?

witaj Kasiu, spacerek odbyłam po Twoim ogródku, bardzo miło i sympatycznie, masz dużo różnych fajnych pomysłów, okna z lustrem - interesująca aranżacja
a ta roślina, prezent od kolegi to chyba rdest pokrewny, też ją mam

Paprocie do tyłu. Rabatce doprawić w koło kancik i z przodu dodać jeszcze żurawek aby stworzyły obwódkę i jak się rozrośnie będzie dla mnie ok.

Dzięki dziewczyny. Marzenko ten rdest posadziłam w dość zacienionym miejscu, może być? Gosia jak zwykle nie zawiodła Dziękuję Ci bardzo

Gosiu, ale te paprocie co mam dać do tyłu to tam pod sam murek? W sensie poszerzyć tą rabatkę do niego? Czy wadzić je tam gdzie aktualnie kończy się rabatka?