Wiatr fajnie rozbryzguje wodę , prawie czuję bryzę
jakby jakaś spragniona ptaszyna się zapelentała to taka skorupka z gratów jest do ich dyspozycji
mój śliczniusi buczek
No i zaczęło się, W. Szekspir złapał czarną plamistość. Zaopatrzyłam się już w jakieś psikadło i oberwałam chore listki.
Ma całą piaskownicę dla siebie, ale najfajniej grzebie się w doniczkach .
świerk Acrocona ma śliczne przyrosty
I to jest u dzieci dziwne bo one jak mogą wybierać między piaskownicą a czarnoziemem wybierają to drugie. A to najbardziej brudzi. Kiedyś miałam sezon że kąpałam ich kilka razy dziennie bo tacy brudni chodzili.
Teraz zawsze jak coś rozkopię zaraz sypię korę.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)