MAdziu w doniczkach są jak widzisz pelargonie i takie roślinki zwisające, co jeszcze ich nie widać, a nazwa mi uciekła. Więcej sadzić nie będę bo w zeszłym roku upały i tak wszystko mi załatwiły.
Sylwuś himalajka w jeden sezon padła. Zaczęły jej brązowieć igły coraz bardziej i bardziej i nic nie pomogło. Ale strasznie było mi jej żal. Zobaczymy jak sobie ta nowo posadzona stopa w gruncie poradzi. Pokażcie efekty Waszej pracy jak już płyteczki będą ułożone .
Madziu może to kwestia tego, że mieszkam między domami w dość dobrze osłoniętym miejscu. Bo innego wytłumaczenia nie widzę . Powojnik na pewno odwdzięczy się za taką opiekę .
Moje wyhodowane jeżówki i mizerne krwawniki wylądowały dziś w ogródku. Zobaczymy co z nich będzie
na razie trudno o efekt wow
jeśli chodzi o przedogródek, to trawy nie mają tam racji bytu. Jest jednak zbyt cieniście. ML w przedogródku wyglądają tak:
a te w ogrodzie tak
Więc zabrałam je dziś z powrotem do ogrodu.
mój księciunio
zdjęcie kiepskie, ale paradoksalnie dobrze na nim widać jak perukowiec ładnie dochodzi do siebie
derenia od Ewci z ogródka Ewy prowadzę na jednopatykowca . Posadziłam za huśtawką
teraz swoje 5 minut mają te gwiazdy