A to moje zamówione na necie hortensje ogrodowe Schloss Wackerbarth. Niestety nigdzie nie znalazłam bardziej okazałych egzemplarzy.
a wraz z nimi kupiony "na oko"

świerk Skylands. Fajniutki, bo taki żarówiasty. Maleństwo jeszcze, ale co tam. Najpierw kupiłam, a potem zagwozdka gdzie posadzić, standard ).
wybór padł na to miejsce. Niby rośnie powoli, a jakby się jednak rozbujał, to będę ciąć i już

.
i hizior dnia - ukorzeniony patyczek Limelight, tyle, że taki pstrokaty

. Hortka matka jest cała zielona, ale jedną gałązkę ma taką pstrokatą i akurat taka fajna sadzoneczka powstała

. Może właśnie stworzyłam niechcący nową odmianę?
