Uwaga, zarządzam burzę mózgów

. Ponieważ dostałam hopla na punkcie róż i chcę mieć ich jeszcze ciut

to wymyśliłam sobie, że jakbym sprzed tych tuj zabrała rozchodniki, to weszła by jakaś fajna różyczka. No i powstaje pytanie: JAKA?
Bardzo ładnie proszę: doradźcie mi jakąś, ok? Zależy mi tylko na tym żeby powtarzała kwitnienie. Pachnieć nie musi.