Berberysy pokazują już koraliki
jak ja bym chciała żeby te dwie miernotki dorównały temu berberysowi z lewej . Na mleczyki nie patrzymy, one są dla Maksia (świnki morskiej w sensie ).
Dziękują za odpowiedź i zdjęcia. Kalina faktycznie mało Ci urosła, to moja, mam wrażenie 3 gałązki puściła większe w ciągu tego sezonu, niż Twoja w ciągu kilku lat. Ile ona ma dokładnie? Przepraszam, że tak dopytuję, ale naszła mnie natarczywa myśl, żeby posadzić ją w miejscu, w którym do tej pory nawet przez myśl mi nie przeszło. Rabata dopiero się tworzyć miała na przyszłą wiosnę, ale jak to ja, zaczęłam kombinować. A w związku z tym, że kalinę muszę i tak zadołować na zimę, to czemu nie spróbować dać jej już własny dołek? Tyle, że chcę ją posadzić w odległości metra od tuj, które jeszcze urosną, więc nie wiem, czy to dobry pomysł i dlatego dopytuję o ekspansywność. Już zaczęłam przeglądać wątek Izy. Może jeszcze tam dopytam. Ślicznie dziękuję.
A czy tej bidulce u Ciebie zwyczajnie nie brakuje wody? Jeśli nie wody, to coś ją od korzeni żre jak nic
Swoją kalinę mam od maja 2015r.
no szału nie ma ze wzrostem . Sprawdziłam, niby sucho nie ma. Nie wiem co z nią. Może wiosną się zrehabilituje, wspomożona daweczką nawozu .
Mój klon ma niestety coraz więcej suchych gałązek. Powoli przyzwyczajam się do myśli, że mogę go stracić. Spróbuję jeszcze za radą Kasi Topsinem prysnąć, a resztą go podlać, choć nie wiem czy to coś pomoże.