Trudni Ci faceci czasem. A podobno to my ględzimy .
Ale rzecz się stała niesłychana. Oglądaliśmy wczoraj razem filmiki Ptasiej Strefy i mieliśmy zamawiać budki lęgowe. Em jednak stwierdził, że sam zrobi i dziś przytargał dwie świerkowe dechy ze sklepu. To, ja kuję żelazo póki gorące i kupiłam wycinarkę, czy jak się to tam nazywa do dziur w drewnie . Zobaczymy co z tego będzie. Niezły z nas dream team .
No widzisz jak się mężczyzna stara Ja bym to żelazo kuła cały czas bez przerwy , aż sobie bez tego życia nie będzie mógł wyobrazić bo tak pokocha....a i chwalić jak Mu się uda, wtedy się będzie starał jeszcze bardziej .......mam nadzieję, że tego nie czyta ups
sierpówka czai się z boku, coś nie może się przełamać. A może jest wstydliwa?
Sylwuś pytałaś jak sprawdza się ten przezroczysty karmnik. Sprawa ma się tak - ptaki się przyzwyczaiły do niego i pewnie chętnie by skorzystały, tyle, że nie bardzo wiedzą jak do niego wejść. Czyli póki co średnio się sprawdza. Zobaczymy, czy w końcu wyczają o co chodzi i będą z niego jadły.