Kasia Ty jesteś niemożliwa. Wszystko prawie wypatrzyłaś - pierdułki i inne. Bardzo dziękuję Ci za ciepłe słowa. Ja się nie zorganizowałam za dobrze i nie przeszłam z Wami po ogrodzie czego nie mogę sobie wybaczyć.
Te liny przy hortensji ogrodowej sa po to żeby ją sprowadzić nad garaż z tego drzewa.
Moje drzewa na pnącza okazują się pomysłem na krótki czas - w każdej chwili moga runąć - już dumamy co zrobić.
U Ciebie w ogrodzie w tym roku tak wielkie inwestycje znacząco zmieniające ogród
a przecież sezon jeszcze trwa "D a ja czekam co wymyślisz tam na końcu.
Nie dałam Ci do Twojej łączki rudbeki takich małych brr.
Miruś wypatrzyłam znacznie więcej, tylko nie wszystko wkleiłam. Zorganizowałaś się wspaniale - przy takiej ilości Gości każdy rozumie, że nie da się rozerwać i być wszędzie na raz . Super z tą hortensją pnącą wykombinowałaś . Zresztą cały ogród rzuca na kolana. Mnie zachwycił niesamowicie . Inwestycje znaczne, to prawda, ale od kilku lat planowana i ciągle odkładane. W końcu wzięłam byka za rogi i mam (pożyczkę do spłaty także ). Krzyś uparł się na ten podjazd, to niech go sobie ma. Wiadomo, że wolałabym coś innego, ale ogród jest nie tylko dla mnie . Kiedyś jak dzieci wyrosną wykombinuję coś na trawniku .