cięcie niby niepozorne, a tyle gałęzi się uzbierało

huśtawka schowana na zimę

udało mi się to wszystko podzielić na grubsze i drobniejsze gałęzie i oddam sąsiadowi do spalenia.

mięta wciąż jeszcze śliczna

trawy już związane. Tu jeszcze powiewają sobie na wolności

spójrzcie jak kobea pnąca ślicznie się przebarewiła. Niestety już ją oberwałam, bo chciałam altankę ostreczować.

stały bywalec - dzięcioł duży

Kasiu, drobne gałęzie po orzechu, możesz na wianki wykorzystać.
Jesienny ogród masz śliczny!

To co? Czekamy na wiosnę? Buziaki

hanka_andrus napisał(a)

Kasiu, drobne gałęzie po orzechu, możesz na wianki wykorzystać.
Jesienny ogród masz śliczny!

Haniu na wianki mam winobluszcz . Z orzechowych jakoś bym nie bardzo potafiła. Nie współpracują tak dobrze jak te winobluszczowe .

malgorzata_szewczyk napisał(a)

To co? Czekamy na wiosnę? Buziaki[/quot
Pewnie, że tak. Czekamy na wiosnę obserwując ptaki . A to radosna zapowiedź wiosny

A to zagadka ornitologiczna. Przejrzałam cały atlas ptaków i żadnego nie dopasowała do tej ślicznoty. Pewnie Bogdzia rozwikła zagadkę .

fajnie wiatr mu czuprynkę rozwiał

mam też zdjęcia z dziś, ale wrzucę za chwilkę