WOW Kasiu, dajesz czadu Mi odkąd nastała jesień i zimno odechciało się biegać W sumie to jestem na siebie cholernie zły bo jak ostatnio ćwiczyłem z płytą pewnego pana w domu to nie dotrwałem do końca Ale od wiosny ruszam Mam postawione zadanie że w tym roku 20km na raz musi być bez niczego