Czy ja wiem czy tak szybko? Parę latek ze szło, a ogród niewielki. I jeszcze podjazd czeka .

Kochana gratuluję wytrwałości i efektów. U mnie wręcz przeciwnie, jak tak dalej pójdzie to odlecę jak ciotka od Harrego Pottera.
Wiosna idzie i czas się wziąć za siebie, a ja nie potrafię się zmobilizować

Jak tak dalej pójdzie to do mnie zamiast jechać przylecisz

Jeszcze tylko 100km i będę

Brawo!
Ja nie potrafię biegać, od razu mam kolkę i źle się czuję. Chodziłam dwa lata z kijami i to mi odpowiadało, ale teraz nie mam kompana i nie ma mnie kto kopnąć w 4 litery, a te się rozrastają. Porażka!
Do czerwca musze zrzucić minimum 10 kg a najlepiej 15 . Idziemy na wesele mojej chrześnicy i jak ja się pokażę

To mniej więcej tyle samo mamy do stracenia

Sylwuś Ty chudzina jesteś, nie przesadzaj!
Mi do 40 jakoś szło utrzymywanie wagi, ale teraz z roku na rok to jakaś masakra. Przytyć potrafię w kilka tygodni ale zrzucić to już niekoniecznie