Moja serduszka okazała A raczej serducha
i kwitnący kasztanowiec
Fala z żurawek nieco się powiększyła Teraz taka czerwoniutka by się przydała
i moje żółte poczochrańce
Kasiu piękna serduszka ,ale kasztanowcem jestem zaskoczona i oczarowana ,wyobraź sobie ze będąc wczoraj w Poznaniu widziałam potężny okaz takiego właśnie kasztanowca ,był prześliczny ,tak zresztą jak Twój żurawki powoli robią wrażenie do jesieni będzie czadowo
Dzięki Jagódko. Kasztanowca kilka lat temu podarowała mi mama. Chciałam wtedy sumaka, ale podobało mi się drzewko, a nie znałam jego nazwy i tak jej zawzięcie tłumaczyłam, że... przyniosła mi kasztanowca Niestety dość mocno muszę go ciąć, bo inaczej wyrósłby na giganta, a stety - że bardzo dobrze to znosi. Minusem jest to, że jego też dopada to choróbsko, które łapie wszystkie inne kasztanowce.