Dziękujemy pięknie . A ja uwielbiam pstrykać fotki w ogrodzie. A już szczególnie jak zrobię coś nowego. Jest to takie ukoronowanie mojej pacy i potem nawet siedząc w domu mogę sobie patrzeć na efekt .
Oszczędzam się, oszczędzam . Widać to po ogrodzie bo biedak zarasta chwastami, ale jak się już lepiej ze wszystkim zorganizujemy to i z tym się zrobi porządek (w sensie emuś zrobi ). Kruszynka ma na imię Iga
Dzięki Przemcio . A te śliwki są do doopy. Albo spadły zanim całkiem dojrzały, albo te, które nie spadły są robaczywe. Teraz tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że śliwkę ciachamy i sadzimy brzozę .
Kasiulek długo mnie u Ciebie nie było, nadrobiłam, nacieszyłam oczy zdjęciami i co ja wyczytuję... że Igunię córunię Masz.....i to z 21 sierpnia... tak jak mój syn Kamil. Wielkie gratulacje dla Ciebie i M.
Kwiatuch od serca... dla Was kochane dziewczyny.