Kasiu zaglądam tak szybciutko z pozdrowieniami i aby zaznaczyć, że nie zapomniałam

Całuski dla Iguni, czytam że w kropki? Oj, taki to urok dzieciństwa, że cały czas coś się przyplątuje bardziej lub mniej zakaźnego. U mnie Robercik w ciągu dwóch miesięcy trzy razy miał zapalenie oskrzeli i antybiotyk....
Nie doczytałam ze szczegółami, ale jakiś remont na rzeczy? Trzymam kciuki, ja się z "fachowcami"bujam od listopada

Cierpliwość wyostrzyła mi się jak brzytwa
Niech Wam będzie ciepło, rodzinnie, wiosennie i przesmacznie
buziam