Gosiaczek z Krzysiem niestety już wyjechali. Wielka szkoda bo strasznie fajnie było

. Wczoraj odwiedziliśmy wspólnie Anię - Małą Mi. Zarówno ogród, jak i jego Właścicielka zrobili na mnie niesamowite wrażenie
Widzicie tę języczkę Przewalskiego? Pierwszy raz widziałam taką wysoką

. U Ani wszystko bujnie, cudownie rośnie

.
Z aleji Konstancji mogłabym się nie ruszać wcale. Coś pięknego, zaczarowane miejsce. Po zmroku, gdy zapalają się lampki wrażenie jest ogromne. Niestety padła mi bateria w aparacie i nie mogłam tego uwiecznić :/.