Haha a już myślałam że domek ślimakom zrobiłaś na zimę.
Kasiu u mnie się skurczybyki przy plastrach w ścieżce zakamuflowały też odesłałam do innej krainy
Kasiu, ślicznie kolorowo u Ciebie A i zapomniałabym pochwalić Twojej studni, bosko wyszła A czym kleiłaś te kamyki, bo ja mam taki dekiel od butli z gazem szpecący rabatę i myślałam o klejeniu na nim kamyczków
Z wycinaniem sosny bym się wstrzymała.
Kasiu, sosna rewelacyjna do uformowania: można ściąć górą i nie pozwalać rosnąć wyżej http://ogrodniczkawpodrozy.blogspot.com/2014/12/yoshikien-japonski-ogrod-bez-biletow.html, można ją wygiąć i usunąć tylko niektóre gałęzie http://www.swiatpodrozy.pl/i.php?g=176&n=24#.VkPrMG791Jo. Ja swoje wyginam wczesną wiosną - są wtedy elastyczne, latem i póżną jesienią dziwnie sztywne. Mnie zawsze szkoda szlachetnych roślin, żeby się zmarnowały
mój malutki buczek Pourple Fountain, śliczniuśki . Muszę ....
Absolutnie też jestem za sosną - możesz ją formować ale nie usuwaj! Przekopać raczej nie dasz rady bo maja korzenie palowe i takie duże baaardzo ciężko przesadzić. Jeżeli masz ciśnienie na przesadzanie to tylko w lutym jak przejda mrozy, mnie tak się udało. Domek dla ślimaków - dobre - a stał się trumna Dziś zawiesiłam korale jarzębiny na jodle - ciekawe czy ptaki mi je nie oskubia I piekna ta fota z trawami na wierze!
Kasia jesteś niepoprawna muszę go podwiązać do patyka i wyprostować - tak chciałaś napisać