jambosana napisał(a)

Na końcu zakwita mi lawenda pośrednia, ale słabo, bo ona jednak nie na nasz klimat, przemarza. Za to ma śliczne, pachnące, srebrzyste liście:




Pszczółki uwijają się też przy rozchodnikach okazałych.
Tu purple emperor z lawendą pośrednią

Bardzo mi się u Ciebie podoba. Piękne rośliny. Jestem zachwycona, gratuluję.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających w ten wiosenny dzień i żeby nikt nie sądził, że u mnie zimy nie było w Pierwszy Dzień Wiosny powieje trochę chłodem


Tak było....




ale oczywiście czekamy na takie widoczki




Wiosennych foto na razie nie ma, bo po przycięciu bylin i traw ogródek wygląda jak po przejściu stada dzików. I stąd pytanie, jak Wy to robicie, że u Was trawki po przycięciu to zgrabne jeżyki, a nie rozczochrane nie wiadomo co. I jak to robicie, że te trawy Wam nie uciekają i nie walają się po całej działce... A krety?? U nikogo nie widzę krecich kopców. A u mnie to jedno wielkie kretowisko. Pocieszam się, że to naturalna broń przeciw pędrakom...

Witaj!
jak miło się zrobiło z takimi widoczkami
Ja mam taki sam problem z trawami po przycięciu, choć u Ciebie jest tak perfekcyjnie, że nie wyobrażam sobie by było tak jak opisujesz...

No i proszę kto się z zimowego snu wybudił Pozdrawiam Beatko

inag napisał(a)

Witaj!
jak miło się zrobiło z takimi widoczkami
Ja mam taki sam problem z trawami po przycięciu, choć u Ciebie jest tak perfekcyjnie, że nie wyobrażam sobie by było tak jak opisujesz...

Witaj !
Nie jest perfekcyjnie...
Najpierw tnę elektryczną, potem nożycami, a i tak wygląda okropnie... Próbuję poprawiać, przycinać, ale nie wychodzi...

Zostawiam pozdrowienia,bo wątek mam już obcykany i czasami tu wracam

A to ci niespodzianka! Witam w pierwszy dzień wiosny!

A propos - dobrze, ze moje trawy do cięcia to tylko cztery kępki rozplenicy. Po cięciu ręki nie czułam

jambosana napisał(a)

Witaj !
Nie jest perfekcyjnie...
Najpierw tnę elektryczną, potem nożycami, a i tak wygląda okropnie... Próbuję poprawiać, przycinać, ale nie wychodzi...

Ja wczoraj cięłam turzyce bronco. Mam ich sporo. Po 4 kępce rąk nie czułam.. Próbowałam sekatorami (różnymi), nożyczkami, nożycami.. Najlepiej mi szło jak związywałam całe gumką i cięłam takimi długimi bardzo ostrymi nożycami szpalerowymi. Wyszło konciasto. Nie tak zgrabnie jak u niektórych. Każda na innej wysokości Próbowałam to korygować nożyczkami ale nie dało rady. Takie zostawiłam bo już nie miałam czucia w rękach... choć jak na nie patrzę to mnie drażnią. Do perfekcji to im daleko (nawet do stanu akceptowalnego). Może Cię to pocieszy: Nie jesteś sama

Chciałam sie przywitać
Wspaniała ta skarpa!! Co to jest za roślina ta duża chyba fioletowa? te poniżej to lawendy?
Przepiękna skarpa! Świetnie w tej aranżacji wygląda juka!

jambosana napisał(a)

I z dziś, czy z niemal dziś:

Puk, puk jest to ktoś ?