Luckaa
18:31, 18 sie 2013
Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 811
Witam wszystkich, troche poczytałam, więc wypada też założyć wątek o sobie i swoich perypetiach ogrodowych. Jestem dopiero początkującą ogrodniczką, jeśli można wogóle tak się nazwać, moje miejsce na ziemi jeszcze rok temu wyglądało tak
Gdyby był mój tata pewnie porządek wkoło domu byłby zrobiony dawno temu, ale cóż wielkiego może zdziałać kobieta z trójką dzieci, ewdidentnie brakowało męskiej ręki, ale dorosłam, wyszłam za mąż, i z męzem zaczęliśmy działać, pół roku ciężkiej pracy i teren wygląda tak:
Większośc roślin i drzewek jest tegorocznych, trawe sialiśmy dopiero w maju, czerwcy, kiepsko rośnie, bo ziemi którą zakupiliśmy, koło czarnej ziemi nawet nie leżała. Narazie jest pusto i skromnie, ale mam już dużo planów i marzeń, także jestem gotowa na wszelkiego rodzaju porady.


Gdyby był mój tata pewnie porządek wkoło domu byłby zrobiony dawno temu, ale cóż wielkiego może zdziałać kobieta z trójką dzieci, ewdidentnie brakowało męskiej ręki, ale dorosłam, wyszłam za mąż, i z męzem zaczęliśmy działać, pół roku ciężkiej pracy i teren wygląda tak:
Większośc roślin i drzewek jest tegorocznych, trawe sialiśmy dopiero w maju, czerwcy, kiepsko rośnie, bo ziemi którą zakupiliśmy, koło czarnej ziemi nawet nie leżała. Narazie jest pusto i skromnie, ale mam już dużo planów i marzeń, także jestem gotowa na wszelkiego rodzaju porady.
____________________
Lucyna
Lucyna