AlKa napisał(a)

Fajne masz widoczki

Ale masz swietnych gosci

Fajnych masz gości. U nas bażanty chodziły pod domem zanim powstały domy za naszym płotem

Prawda że goście wyjatkowi, zaskoczona byłam.
Póki co nie zanosi się na to że będę miała sąsiadów za płotem. Nie powiem, żeby mnie to martwiło.

Ale pochachałam się z Ewy o nalewkach Jesień po zimie piękna ,hortki miałaś bujne moje śą drugi rok i mam młode czekam na wiosnę z nimi Bażanty urocze ptaki a mądre .Mój eM karmił je jak nie było bloków o 5 tej rano jak przychodziły a nie było jedzonka to tak mordę darły że spać nie można było trzeba było nakarmić i już był spokój Pozdrawiam A zebrinusy będą piękne zobaczysz

zawitka napisał(a)

Ale pochachałam się z Ewy o nalewkach Jesień po zimie piękna ,hortki miałaś bujne moje śą drugi rok i mam młode czekam na wiosnę z nimi Bażanty urocze ptaki a mądre .Mój eM karmił je jak nie było bloków o 5 tej rano jak przychodziły a nie było jedzonka to tak mordę darły że spać nie można było trzeba było nakarmić i już był spokój Pozdrawiam A zebrinusy będą piękne zobaczysz

Z nalewkami nie ma żartów
Mój eM to bażnty by pewnie upolować chiał. Ma jakies zapendy hodowlana, kiedyś zapytał co ja na to żeby pawie kupić...

A dzis zauważyłam, że mam złamanego tulipanowca. Nie dość, że kiepski egzemplarz mi się trafił, to jeszcze taki pech. Kompletnie nie wiem jak to się mogło stać. W połowie jest złamany,co prawda sa boczne gałezie, ale góny pień sie złamał. Nie ma tam sladów żadnych. Rozumien jakby to było zaraz po opadach sniegu a nie teraz.