Ogród Ryszarda jest przykładem ogrodu, którym opiekuje się
ogrodnik doskonały i pracowity.
To uczta dla oczu, kiedy patrzę na te fotografie i robi mi się wesoło, bo nie tylko ja mam takiego "fijoła" na tle przycinania i sprzątania, dbania, podlewania, ciurkającej wody i luster. Rysio jest mi ogrodnikiem bliskim, rozumiem go świetnie i myślę sobie: fajne kolory, kształty i zestawienia, no chciałabym może żeby miał więcej cisów

Czy mnie oczy mylą?

Posadziłeś już cisy na pniu?