Aganiu u Ciebie to prawdziwa ZPJ jeszcze z elementami letnimi. U nas niestety juz buro. Nawet psiurki jakies takie nieruchawe sie zrobily, popołudniami tylko by zalegały na fotelach pod kocykiem z alternatywa kolankową. takie leniuchy pełną gębą a o 22 biale towarzych namolnie zagania Państwo do łóżek. Po zmianie czasu wyciagnac te leniuchy na poranny spacer to bedzie wyzwanie

Do Sumaków mam wielką słabosc jeszcze z czasow szkolnych, nie da sie ukryc ze przebarwiaja sie rownie ładnie i efektownie jak klony. Poza tym ogrod marzenie, te kątki, te smaczki, te drobiazgi nadaja klimacik i dusze

Agatko cudne widoki jesienne już nieco Podziwiam i tu i tam

Agacia rób focie w deszczu - jesteś Mistrzynią klimatu

Jak kontrolujesz rozłogi? Sąsiad w ramach oczyszczania terenu w czasie lex szyszko wyciął cały las samosiejek olchy, wierzby i wszystkiego co przez 12 lat urosło. Między innymi rósł sumak.... mam teraz za płotem las sumaków, które co jakiś czas wypuszczają się na zwiady na mój teren. Wyrywam jak zobaczę. Chyba innego sposobu nie ma?

dziękuję! piękny! Widziałam go przecież, ale wtedy jezcze jak byłyśmy u Ciebie nawet nie wiedziałam co to za roślina i że mi się podoba
Właśnie dostałam dwie sadzonki, kurier przyniósł, trochę wymęczone i dużo mniejsze, ale może uda mi się je utrzymać przy życiu do wiosny?

Piękne kadry. Pomyrdaj kociaki ode mnie. Moje cały czas w locie, jeszcze mają siłę biegać, póki jeszcze nie jest tak zimno.Potem będą się wylegiwać.

Nie ma to jak mrucząca, ciepła poduszeczka na kolanach.
Ogród twój na pewno zachwyca jesienią, te wszystkie przebarwiające się klony. Ja nie lubię tylko szaroburej, ciemnej jesieni i tego dnia krótkiego.