Wpadam na krótką chwilkę, podziękować wam za waszą obecność i sorrki, że nie mogę wam wszystkim odpowiedzieć, a tym bardziej być u Was, remont ruszył i trzecia inwestycja do domu zamówiona i umowa podpisana, dzisiaj mieliśmy trudny dzień i mówcie co chcecie, ale negocjacje to jest ciężka profeska, w pewnym momencie wykonawca chciał nawet potargać podpisaną umowę i się wycofać, ale to była ich gra Va bank, żeby klient wpadł w tą ich sieć czyli my
Mój ogród płacze, a ja za nim, od jutra na reszcie wracam do ogodu

....jeszcze fotki, z niedzieli

.............żeby nie było tylko o remoncie
stokrotki na trawniku, same przyszły do mnie
Taka łączka mnie uszczęsliwia