gardenarium napisał(a)

No i jak tu zrobić żeby była równowaga między trawnikiem a stokrotkami?
Całkiem się nie da

No właśnie nie bardzo to idzie - rok temu było nawet nawet - trawa i stokrotki.

A teraz albo trawa albo stokrotki...

dziękuję Sebku za odwiedziny w moim wątku! Zawsze można na Ciebie liczyć

anka napisał(a)

dziękuję Sebku za odwiedziny w moim wątku! Zawsze można na Ciebie liczyć

nie ma za co

Na dobranoc - żółto - biało

Stokrotki na trawniku wyglądają tak sielsko, przypominają mi dzieciństwo i łąki na wsi, wianki.....
U mnie na trawniku jednak nie pozwolę im rosnąć.... na rabatach mam gdzieś w różnych zakątkach jednak nie wiem dlaczego nie traktuję ich poważnie, muszę się nad tym zastanowić

Sebastianie Ty jesteś z innej bajki, chłopak złoto, gdzieś Ty się uchował i czym Cię karmili, pokazujesz, że młodzież to nie tylko imprezy, ale też dobre serce i inne zamiłowania.
Podziwiam Cię za to jaki jesteś.

u mnie nie ma zbyt wiele stokrotek... ale jak się gdzieś pokażą, pozwalam im rosnąć...

Te stokrotki nawet mają swą historię.

Babcia zawsze miała w tym miejscu ogród - rosły w nim stokrotki - tylko takie z wielkimi kwiatostanami.
Nie wiem czy rzeczywiście to były one, ale Babcia raz ubrała nimi cały kościół - i wszyscy się zachwycali

Potem ogród został zlikwidowany - ale stokrotki zostały i rosną tu już dobrych parę lat

i dają ładny efekt Kaisia Ty mu tak nie kadź, a nuż mu się odmieni?

monteverde napisał(a)

i dają ładny efekt Kaisia Ty mu tak nie kadź, a nuż mu się odmieni?

Eeeee chyba nie - musi być trochę tego i tego

Nieee, niech mu się nie odmienia, jak już teraz pokochał Ogrody to coś mi się wydaje że to miłość na całe życie. Zresztą nie tylko o ogrody chodzi.....
I kocha stokrotki