Ewa, cudne widoki, piękne zdjęcia, uwielbiam je oglądać a u mnie pan kos zbierał robaczki, bo czarny był, fajnie skika i nic się nie boi
złote i bordo, cudownie się komponuje i ten zagajnik brzozowy, cudowny!!!
a ptaki dziś wczesnym wieczorem tak śpiewały, jakby oszalały
a tam bajkowe....wilczycowe
Irenko,
tyle miłych słów
podglądam Wasze rewolucje i również podziwiam
Pan Kos to mógł zbierać dla swojej Pani i jak dobrze wychowany to nosi do gniazda i ją karmi
podglądałam rok temu takie sceny, to wspaniała przyjemność obcowania z podmiejską naturą
złoto i bordo - to już choroba, podobnie jak bordo/biały
a zagajnik to również mój faworyt
kocham to miejsce również dzięki niemu....
ciesze się Marzenko, że i dla mnie chwilkę znalazłaś
ja dziś pracowałam jak mróweczka - non-stop kolor do wieczora
będzie ładniej, jak kolejne zakątki "wystartują", na ten moment to tylko zajawki mojego "uzależnienia"
Wilcza macha do wszystkich odwiedzających swoją Wilczą łapą