Ewunia obłędnie u Was. Mnie nie zmieści się tyle roślinek Zdecydowanie ogrody powinny być z gumy Macie oszałamiające hortki i te trawy takie zamaszyste, moje takie dzidzie jeszcze No i brzozy chyba nawet jednej nie upchnę a tak je kocham, i funkie takie cudowne. Ewuś, Marcinku, kocham spacery u Was
Kochana,
brzózki u nas to 400m2 naszego ogrodu...uwielbiamy je
a reszta to szaleństwo, lata zakupów, przesadzania, wysadzania a czasem i smutku nad zimowymi stratami
szalej u siebie, nawet się nie spostrzeżesz jak będziesz miała już pełno skarbów...ale i tak nie zwolnisz
O ja Cię, Ewa, ale tu ładnie...
8 lat, a wygląda jakby ze 20 przynajmniej. Piękny, klimatyczny ogród.
Żyję nadzieją, że za 8 lat i u mnie tak będzie
pozdrawiam serdecznie
Wietrzyku jesienny
Macie taki śliczny dom, superowo zagospodarowany teren...
a czas pozwoli stworzyć piękny, dojrzały ogród, jestem pewna
lata robią swoje ... a czas tak pędzi jak szalony...
oby do wiosny !!! jak na moich "czerwonych zdjęciach"
jakość marna (wybaczcie) ale wklejam...
dziś rano, z piętra naszego domu, przez okno i na dokładkę komórka ale czy to ma znaczenie...
bordowo/czerwone plany to azalie i berberysy
kolorki tak mnie ośmieliły że podzielę się z Wami tym dzisiejszym optymizmem
buziaki ślę z Wilczej
p.s. spieszę donieść, że krem do wafli już podgrzewam...
znów będę dziś po południu gotowała wilczogórski krem z dyni na weekend
....a na dzisiejszą, wieczorną kolację we dwoje polecam ....pieczone gruszki z gorgonzolą
Jadziu bo ja to jestem taka szalona osóbka ...
w sezonie w ogrodzie szaleje a jesienią i zimą w kuchni wariuję
coś muszę z tą energią robić...Baran ze mnie uparty ale i dość pracowity (ale ze mnie skromniacha ), wybacz...
w moim domu musie pachnieć !
dzis waflami z masą czekoladową
a od jutra rana znów kompost jest grany u nas w ogrodzie
jeszcze z 10 taczek wykopiemy mam nadzieję !
obornik też czeka !
Dzień dobry Ewo. Podczytuję tak sobie i podglądam, pięknie macie, pięknie!!!
Wczoraj naczytałam się tych twoich przepisów i naoglądałam zdjęć na blogu, że w pracy nie mogłam
usiedzieć. Zrobiłam ciasto ze śliwkami ale buuuuuuuu .......... wyszedł mi zakalec. Jak zwykle pewnie coś pokręciłam. A najlepsze jest to, że w ciągu godziny trzy osoby pochłonęły całą blaszkę i nikt oprócz mnie tego zakalca nie widział. Będę próbować jeszcze raz, a dzisiaj robię z Twojego przepisu śliwki do mięska.
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.