Kalina koralowa / Viburnum opulus "Compactum"
zachwycam się nią nieustająco
...bo ona jest niesamowita...na samym blogu popełniłam już kilka postów na jej temat...
często polecam ją znajomym, poszukującym ogrodowych "perełek"
...bo jak nie szaleć za kaliną , która od wiosny zachwyca pięknymi, pachnącymi białymi, baldachowatymi kwiatami, do których lgną owady...
...bo jak nie czekać na setki błyszczących, czerwonych kuleczek, które wbrew informacjom podawanym w różnych źródłach (ostatnio w Mai), zdecydowanie
SĄ przysmakiem ptaków.
Owocami kaliny zajadają się w Wilczej kwiczoły i kosy. A bażanty wręcz za nimi szaleją. Przelatują prze ogrodzenie tak długo, aż krzaki kalin nie opustoszeją całkowicie.
i na koniec....bardzo nieobiektywny argument
...bo połyskujące w słońcu czerwone owoce, pozwalają sobie zrobić bardzo malownicze zdjęcia...
a poniższe zdjęcie jest moim ulubionym, bo zdaje się mieć wyjątkowy II plan
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia
Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com