Miałam wysiać na nowo cały trawnik ale usunęłam tylko część starej darni która była najbardziej zniszczona.W dalszej części ogrodu niczego nie ruszałam. Zastanawiam się czy jest sens ratować stary trawnik? Taki który nigdy nie był nawożony ani odchwaszczany? Może udałoby się go zregenerować??
Grujecznik trochę zmarniał bo go dwukrotnie w tym roku przesadzałam, ale i tak trzyma się nie najgorzej.

trzmielinka- mój ostatni nabytek...

Teraz poluję na vanilki bo muszę dosadzić do zeszłorocznych i marzy mi się jeszcze jakieś drzewko o żółtych lub limonkowych liściach ew zielonych ale by na jesień zmieniały się na żółto. Widzialam ostatnio buka Aurea Pendula szczepionego- pękny był....

lenka napisał(a)

Początek rabaty która powstała w poprzednim sezonie- Tylko zebrinusy chyba za bardzo ją zdominowały więc zastanawiam się czy w przyszłym roku nie zamienić ich na Morning Light

Łaaaaałłł!!! Jakie śliczne Niesamowitości....

Pięknie wszystko rośnie, ślicznie masz.
Co do trawnika to miejscowo próbuję regenerować mój od dwóch lat, z marnym skutkiem. Będę zdzerac darń i siać od nowa.
Pozdrawiam

Ślicznie

A_gawa , Lena - miło mi dziękuję

agam to mnie teraz zasmuciłaś..... Miałam nadzieję,że jest szansa na stary trawnik,że odchwaszczę, ponawożę, zadbam i się zregeneruje.... Żal mi go ruszać bo choć przez tyle lat nie dbałam o niego to mimo,że zachwaszczony tworzy mocną darń po której można spokojnie nawet taczką przejeżdżać, a młody trawniczek potrzebuje czasu by sie wzmocnił na tyle by można było po nim bez obaw chodzić. A no właśnie ile potrzeba takiej młodej trawce aby sie wzmocniła i dobrze ukorzeniła?
Spróbuję jeszcze w tym sezonie o niego zadbać, zobaczymy z jakim skutkiem, jak się nie uda to przekopię Dziękuję za odwiedzinki

i jeszcze takie dwa zdjątka

lenka napisał(a)

Początek rabaty która powstała w poprzednim sezonie- Tylko zebrinusy chyba za bardzo ją zdominowały więc zastanawiam się czy w przyszłym roku nie zamienić ich na Morning Light

a ja właśnie o takiej trawiastej kompozycji myślałam do siebie. Bardzo mi się podoba. Szkoda, że na efekt tyle trzeba czekać.