paulina_ns napisał(a)

A ja dalej nie mogę się przełamać, ostatnio dwa kwiaty hortensji phantom ściełam i przez resztę dnia miałam wyrzuty sumienia

Hortensja to przynajmniej długo postoi - plus może się zasuszyć więc nie miej wyrzutów sumienia

Dzięki za komplimenta
zapraszam częściej ale nie musisz czuć się w obowiązku komplementowania.

Jutro wybieram się do ogrodów w Appeltern Po tygodniu byciu samej z dzieciną coś mi się należy .a co!
A tak na serio to luby nie zainteresowany oglądaniem ogródków, a dla małej to żadna frajda, co więcej - bardziej męczarnia niz przyjemność.

a sama będę mogła bez żadnych skrupułów delektować się widokami i chodzeniem po ogródkach. Spojrzałam na zdjęcia i okazuje się że ta byłam 2 lata temu, tyle że pogoda była deszczowa.
tylko muszę pamiętać o naładowaniu baterii w aparacie
później wrzucę zdj i się podzielę oczywiście.

mam nadzieję że trawy podlewają i że buksy nie są atakowane przez cmę.

Co to będzie za hakone[chodzi o tą ciemno zieloną]?

Hej Ewelinko, bardo ładne jeżówki widzę .
Sombrero Blanco taka inna, ciekawa.
To wspaniałego relaksu w tych ogrodach w Appeltern

Wycieczka była b.fajna, instesywna i ciepła. Zachwyt zdecydowanie za pierwszym razem, za drugim było super ale już bez takich ochow i achów. Trochę się pozmieniało w infrastrukturze - jest nowy budynek-wejscie, ale reszta ogrodów nie pozmieniała się za bardzo. za to widać że trochę roślin pozmieniali ale opisów już nie .

Miałam ochotę żeby kupić ze 2-3 jeżówki, ale sadzonki były tak marne że sobie odpuściłam.
Parę zajawek, zdjęcia się ładują a ja idę na spacer z psem. Parę zajawek z telefonu

Ogrody w Appeltern bis - https://photos.app.goo.gl/hjHT9U9cABKTLc1x6

wrażenia jak wyżej - dużo rabat bylinowych było w sporej części już przekwitniętych, pewnie ze 3 tyg wczesniej niektóre miejsca byłyby trochę inne.

Ok, nie jest to CFS więc ogrody pokazowe są takie same jak kiedyś, kolory też te same [aczkowlwiek wg mnie odmalowali]. Można też miło i sympatycznie coś zjeść albo się napić.
Ogólnie oceniam wizytę na plus, ale nie wiem czy 2 lata to nie zbyt mało czasu na ponowną wizytę, więc może 3cia będzie po 5 latach dopiero .

Swoją drogą jestem w coraz większym szoku jak droga jest woda butelkowana czy na stacjach czy w resto czy miejscach jak ten ogród. Szkoda, ze człowiek zdaje sobie sprawę że to głównie marże i marketing nabijają cenę, bo produkt w środku prawie bezcenny.
W domu piję wodę z kranu przefiltrowaną.

nie udaje mi się w podpisie zrobić linków nie-z-ogrodowiska jako linków a nie tekstów do przepisania. czy ma to coś wspolnego z pochodzeniem czy może dlatego że jest to https?

nicol21 napisał(a)

haha! garnecika byś chciała. pewnie, pewnie - ja ci dam figę z makiem a nie garneta mojego najpierwszego!

buuu a taki piękny wielgaśny jest, w sklepie majątek by kosztował...

nicol21 napisał(a)

nie udaje mi się w podpisie zrobić linków nie-z-ogrodowiska jako linków a nie tekstów do przepisania. czy ma to coś wspolnego z pochodzeniem czy może dlatego że jest to https?

A dałaś [ url ?]

Piękne jeżówki kupiłaś ja niecierpliwie czekam na moje green jewel i butterfly kisses super wycieczka, ja teraz każdy weekend wolny spędzam w ogrodzie.

I to fajnie;
,ze wycieczka się udała.
Po zdjęciach widać że jest co tam podziwiac