Kasia_CS napisał(a)

Piękna Jubilee - bardzo dużo pąków ma, będzie bomba jak wszystkie się rozwiną

Wszystkie na pewno nie. ona dość szybko przekwita więc w drugim kwitnieniu aż tyle na raz nie wybuchnie. Choć teraz będzie parę dni ogrodmnych upałów więc może coś więcej wyskoczy. Jak coś to dam znać. Lubię jej zapach i taki lekko łososiowy kolor

anpi napisał(a)

Hortenja i różyczki cudne Mi coś ogrodówki nie kwitną,pokusiłam się w tym roku na hybrydowe serii you & me,ciekawa jestem czy zakwitną w przyszłym roku?

a może zmarzły wiosną? one na ubiegłorocznych pędach zwykle kwitną i mrozy im nie służą. Mam białą ogrodówkę, piękne kwiaty ale kapryśna. Chyba się rozstaniemy. Natomiast tą biskupią zostawię

you and me są piękne. Ale miejsce ogroaniczone więc ich mieć nie będę.

anabuko1 napisał(a)

Piękne rozyczka.
A mnie denerwują te pokladające się kocimietki

Cześć i macham
z kocimiętkami to mi się pewnie odwidzi za jakiś czas. Ale u siostry wchodzą na chodnik i w większej masie i to super wygląda i nie jest tak upierdliwe jak przy trawniku.

Dziś mieliśmy najcieplejszy dzien od iluśtam nastu lat. Istne piekiełko! Luby z Hiszpanii wrócił i stwierdził, że tam chłodniej było mimo że też upał. Większość dnia w biurze, w klimie więc nie jest zle. Natomiast dziecię w żłobku bez klimy tylko z małym nawiewem...ałć.

Ogród trochę cierpi przez tą falę upałów, ale rano wyglądał jeszcze znośnie. Wieczorem był z 10-15min deszcz, tyle co trawę podlało, ale temp w salonie spadła z 32 do 30! Prawie chłód czuć .





Chyba jesienią posmakujemy swoich winogron?! Jeden z 3 krzaków 2go rocznych już ładnie obrodził. Przed domem ma dosłownie 3 grona.
I tak jesienią planuję przywieźć od rodziców krzaczek przepysznych winogron, mus je mieć. Choć nie wiem gdzie je upchnę. Wiosną łatwiej jak rośliny małe albo jeszcze nie widoczne. A teraz - masakra będzie.

Jak ci ładnie róże kwitną.
Te upały od was właśnie do nas idą. Już 34-36 stopni było w czerwcu. Dziś tylko 30. Cud. Muszę podlewać bo wszystko schnie.

nicol21 napisał(a)

Drugie toczenie JC... w tym roku znów ją mocno przytnę bo się to sprawdziło już. A dwa - zawsze zajmie mniej miejsca w koncówce lata.

jak mocno Jubelee tniesz po pierwszym kwitnieniu???

inka74 napisał(a)

Jak ci ładnie róże kwitną.
Te upały od was właśnie do nas idą. Już 34-36 stopni było w czerwcu. Dziś tylko 30. Cud. Muszę podlewać bo wszystko schnie.

Współczuje z tymi upałami, bo tak ciepło że z wiatrakiem spać się nie dało . Dobrze że już będzie chłodniej.

inka74 napisał(a)

jak mocno Jubelee tniesz po pierwszym kwitnieniu???

W tym roku się trochę spóźniłam bo byliśmy na urlopie jak skonczyła kwitnienie. Ale po tym przycinam mocno, jak np pęd co ma z 1.5m przekwitnie już całkiem to ścinam nisko, tak na 30-40cm, chyba że miał rozkrzewienia i one jeszcze kwitną.
Piękna jest, choć wkurza tym że pąk rozwita i chyba tylko jeden dzien kwitnie, max 2. Trochę śmieci bo kwiaty się rozsypują.

W ub roku ściełam dość mocno po 2gim kwitnieniu bo na moich wąskich rabatach miejsca nie było. Pozatym wkurzyłam się bo jakiegoś grzyba złapała i obciełam na tyle że całą jej podpórkę było wyraźnie widać. Także teraz znów ją mocno ciachnę.

Apogeum kwitnienia JC, wg mnie to juz 2gie kwitnienie. Nie jest źle, prawda?

jest chłód!!! jest i deszcz. Super!
Ładnie i równo pada parę godzin. Współczuję tej fali upałów co nadchodzi do PL bo była może i krótka ale strasznie upierdliwa.

U mnie też leje i pada Nareszcie Dziś mamy tylko 22 stopnie

JC prześliczna