To chyba musi być wielka radość doprowadzić do ładu własne ogrodowe dziecko.
dla mnie byłoby to przykre, gdyby ktoś moją pracę tak zniweczył, że tak powiem(no, ale można to wytłumaczyć faktycznie faktem nie mieszkania!choć z drugiej strony, gdybym miała możliwość zrobienie ogrodu przez Danusię i to taaakiego ogrodu to bym coś wykombinowała, żeby nie "zapuścić" takiego cuda!!!o nie!!!
Ten buk też jest nowy.
Poprzedni, mimo, że rósł na górce, stał w wodzie i zamarł.
Teraz wywierciliśmy dziurę i nasypaliśmy żwiru, dopiero posadziliśmy nowe drzewo