Witam!
Czytam to fantastyczne (!) forum od pewnego czasu i chyba przyszła pora się w końcu odezwać.

Przez kilka lat używałam kosiarek elektrycznych, co przy sporej powierzchni było strasznie czasochłonne. No i te kilometry kabla... Rok temu kupiłam spalinówkę i teraz jestem w stanie skosić wszystko w 4 godziny.
Zaczęłam jednak tęsknić za leciutką, łatwą do manewrowania elektryczną kosiarką i chyba koniec końców będę używać dwóch - spalinówki w sadzie i elektrycznej przy samym domu do koszenia wokół drzewek i rabatek.
Czy kosiarka akumulatorowa jest dużo cięższa od wersji z kablem?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Forumowiczów

Asia