Ogrody Piasarzowickie warte obejrzenia.
Ciekawa jestem jakie będą Wasze wrażenia.
Moja pierwsza myśl po wycieczce tam - biegła w stronę ogrodu Bogdzi.
Jak ona muisi mieć tam pięknie,jak wsztko u niej kwitnie.
Miałam tą przyjemność być u Bogdzi w maju tamtego roku. Cudo nie ogród- powala ogromem roślin, kolorem, a jednoczesnie jest taki "swój". Człowiek czuje sie jak w baśni.
Nazwy zielonej roślinki Ci nie powiem, bo była kupiona jeszcze w czasach kiedy nie ważne było co to jet, tylko czy mi sie podoba.
Na pewno jakaś odmiana kulistego świerka. Musiałabyś poszukać na grafice w googlach. A Azalie nie są jakieś bardzo wysokie. Może zdjęcie jest tak zrobione. Te mocno pomarańczowe to Gibraltar, a te o lekkim zabarwieniu łososiowym to Berry Rose.
Kasiu bardzo podoba mi się ta ścieżka azaliowo- żurawkowa. Ja chyba zamiast różaneczników które u mnie się nie udają przejdę na azalie i będę je testować w moim ogrodzie. Jednoroczne pięknie dobrane a ja zupełnie nie mam koncepcji. Chyba z części skrzynek zrezygnuję. A te dodatki w ogrodzie bardzo fajne nie mówiąc już o kąciku do siedzenia i odpoczywania przy kawce. Buziaki A czy prezent urodzinowy ten z różami już gdzieś stoi ?