jola54
15:35, 22 paź 2014

Dołączył: 29 lis 2012
Posty: 976
Z nazwą kota poczekam do przyjazdu wnuczki, to kociara, tak jak jej dziadek. Ja go nazywam Duch, bo pojawia sie i znika nieoczekiwanie, a w nocy troche rozrabia. Machonię odkopałam w ubiegłym roku od starych krzewów,(tochyba przyrosty od korzenia) które rosna koło mojej biblioteki. Poprosiłam aby nie kosili za blisko,i urosły maleństwa, a później siedziały cały rok w poczekalni i mam dzisiaj 5 krzaczków. Owoce machonii są jadalne, i robi sie s nich nalewki albo zostawia dla ptaszków
. Spróbuj jedna wykopac, przyciąć gałęzie ładnie formując krzew( gałązkiprzydadzą się na cmentarz) i posadź w słonecznym miejscu. Bedzie cały rok zdobić
pozdrawiam


____________________
między pasjamiJola - Między pasjami
między pasjamiJola - Między pasjami