GorAna napisał(a)

Witaj Alicjo jesienią i zimą zdobędziesz taką wiedzę, że nie będziesz mogła doczekać się wiosny...a potem to już pozostanie tylko kupowanie...... sadzenie,..... plewienie,,,,,,, przesadzanie.... i tak w kółko

Witaj Anno
na to własnie liczę, a wiedzy nigdy dość

KasiaWB napisał(a)

Witaj na Ogrodowisku jestem ciekawa jak jest teraz u Was, bo działka bardzo fajna, z potencjałem, no i mur jest - tylko sadzić i aranżować zdjęcia ślubne cudne
Czekam na dalszą opowieść będziesz miała całą zimę na planowanie, projektowanie i aranżację a potem ....to już tylko .....wykonanie, przesadzanie i sama radość )
Serdecznie pozdrawiam

p.s. koniecznie musisz mieć w podpisie aktywny link do swojego wątku, bo szukałam wątku o nazwie "zielony skrawek pod 7-ką" instrukcja jest tutaj: https://www.ogrodowisko.pl/watek/351-drobne-zmiany-zagniezdzone-cytaty-i-linkowanie-swoich-watkow-w-podpisie

Witaj Kasiu
dzięki Tobie udało mi się ustawić aktywny link, teraz już bez problemu do mnie trafisz....Dziękuję za pomoc :*
no ja też z chęcią, choć oczywiście z wieloma obawami pragnę pokazać Wam zdjęcia, ale listopadowa aura nas nie rozpieszcza, i nie ma jak wyjść z domu, żeby popstrykać kilka zdjęć
masz rację mur jest, i w tym roku otrzymał kolor (jak większość budynków przed weselem ) i teraz prezentuje się ładnie, ale brakuje tego czegoś...i tu patrzę w stronę Ogrodowiskowych Zapaleńców, w tym także na Ciebie. Macie dużo fajnych pomysłów i myślę, że razem nadamy mu odpowiedni charakter
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

no i udało się
spacer był, pogoda jako tako dopisała no i zdjęcia są a to najważniejsze

zdjęcie od wejścia do ogrodu z naniesionymi kierunkami. Następne zdjęcia będę wstawiała po kolei przesuwając się od prawej strony.
no to zaczynamy pokaz roslinek
pierwsza jest mikro porzeczka, potem pęcherznica zielona, p.czerwona i znowu p.zielona
trochę bliższe ujęcie przyciętych krzaczków pod nimi posadzone są w koszyczkach tulipany
dalej jest wiciokrzew, a pod pierzynką z gałązek i liści posadzone są anemony i jakieś inne cebulki z których mają być jakieś niebieskie kwiatki nn widać też deszczomierz mojego M. oraz kolejną pęcherznicę tym razem żółtą
Wybaczcie zielsko, które tak bije po oczach, że wstyd to pokazywać tak publicznie

Idąc dalej w stronę białego domu sąsiada dochodzimy do krzewuszek, które były przez całe lato zagłuszone przez ogromniaste dalie, które praktycznie leżały na całej rabacie i trawniku i je trochę zagłuszyły zapomniałam dodać że pod wiciokrzewem i obok żółtej pęcherznicy rosną fioletowe irysy, jest to pozostałość po szwagierce, która uwielbia te kwiaty (tu koniecznie trzeba zrobić porządek)

zdjęcie z narożnika ogrodu (od strony skrzynki gazownika) teraz doskonale widać spustoszenie trawnika jakie dokonał nasz kret :/
kolejna jest wierzba sachalińska

Dalej jest jodła kaukazka
kolejna pęcherznica żółta, tym razem schowana za drzewem, i praktycznie posadzona tak żeby zasłonić sąsiadowi widok z okna na nasz ogródek (o ile urośnie wysoka i przetrzyma zimę)
a przed złotokapem rośnie czerwony berberys, dokładniej nazwy nie znam
a tak w całości prezentuje się nasz złotokap, chociaż coś ostatnio mu dużo gałęzi usłchło i nie wiemu czemu :/

Dobra jesteśmy prawie w połowie ogrodu jeszcze troszkę, mam nadzieję, że dacie radę obejrzeć resztę
Kolejny elementem ogrodu jest pergola, którą wymyslił, no i oczywiście postawił, pomalował mój M. :*
na bocznych ścianch posadzone są clematisy (nn), kwitły tak niebieskawo
a na tylnych ścianach pergoli posadzone są 2 wisterie
Kolejna jest śliwowiśnia, ta z purpurowymi kwiatkami
I tym sposobem doszliśmy do kolejnego końca ogródka, i tam rośnie już od wieluu lat forsycja (proszę nie patrzcie na to co jest pod forsycja, na tym kiedyś leżała kora, ale koty i deszcz zrobiły swoje, i jak były liście i kwiaty aż tak ta folia nie rzucała się w oczy )

Widok od forsycji na wejście do ogrodu, hehe widać plecki mojego M. chyba uciekał z kadru
teraz będzie ta prosta przy murze, który tak spodobał się Kasi pierwsza roślinka bez nazwy
obok niej rośnie maluchna kostrzewa
kolejny czerwony berberys

Ta zielona kuleczka również nie ma nazwy na zdjęciu jakiś dziwny kolor dostała :/

Obok niej rosną- trzmielina żółta szczepiona na pniu,a u jej stóp posadziliśmy małego zielono-srebrengo iglaczka nn

powiększenie iglaczka
ostatni w tej odsłonie jest cis, i jego piękne czerwone owoce

A to jest kolejna z przyczyn dla których zmieniliśmy nasz ogłowiony/krzywy drzewiasty ogród w coś miłego dla oka. To są 2 rh które przywiozła nam mama z Holandii w prezencie późnowielkanocnym. Zaczęło się czytanie wszystkiego o rh i pytanie znajomych, jak i z czym to poaszić, co to za warunki musi mieć. Znajoma teściowej poradziła żeby sadzić koło siebie bo wtedy ładnie wyglądają, no i na tym pozostalismy. Tylkko czy to aby dobrze??? Pytanie kieruję do bardziej zorientowanych ogrodników ten bliżej forsycji jest różowy a ten drugi jest bardziej fioletowy, nazwy są na karteczkach, mogę póżniej dopisać
inne ujęcie rh
kolejny cis, tylko czemu ten nie ma czerwonych kuleczek, wie ktoś???

kolejna kulka, ta jest z jakiegoś żywotnika

Za kulką jest kolejny czerwony berberys, też coś gałązki mu przeschły :/ jak to dobrze czasem porobić zdjęcia roślinek, można zauważyć, że coś im jest.

Szpalerek z tui szmaragd, oczywiście mój kochany mąż sadził

widok na całą rabatę z iglakami i nie tylko

w kolejnym narozniku jest jaśminowiec, który przeżył zmasowany atak mrówek, mszyc i nie wiem czy nie czegoś jeszcze i teraz nie preznetuje sie zbyt ładnie, ale może coś z niego jeszcze będzie