Będziesz robić bajorko?
Nie mam odpływu. Kałuża jest na tyle mała, że konewką można wybrać wodę albo pompą. Takową na pewno kupimy, żeby mieć mini fontannę.
Mnie to od samego początku kręci bajoro .
Zachwycona jestem tym u Danusi teraz Twoje na dobitkę… jedynie co mnie powstrzymało to świadomość modrzewia.
Jednak i tak wiecznie „jadę” na grabiach to do kompletu i dla samorealizacji to może bajorko bym machnęła
Albo jaką ścianę chociaż wodną….
Mój to dzielnie znosi wszystkie moje fanaberie o ile są w granicach rozsądku
Nawet mi nie przypominaj o łokciu, jeszcze chodzi bidulek z szyną i gipsem…
Padnę kiedyś na twarz i tyle będzie tego jak mu tego nie ściągną….
Czuję się jak Troskliwy Misiu (z takiej bajki)nawet jabłuszko mu ścieram na tarce no… bo przecież chory