Zielona, iryski u Ciebie też już kwitną

Przywrotnik u mnie kwitnie zawsze, nawet po cięciu. W tym roku na pewno i u Ciebie da popis. A gdyby nie, to krzycz, że potrzebujesz
Jankosiu, Twoja naparstnica większa, swoją dziś zapikowałam pod same listki, ledwo ją widać

Czosnki możesz już zabrać do domu, powinny skiełkować. Moje uparciuchy dopiero teraz wystawiłam na dwór. Podobnie w ubiegłym roku zrobiłam z żeleźniakiem, powschodził po przechłodzeniu.
Karczochy wyrzuciłam z rabaty definitywnie, nie to miejsce. Wycięłam, zanim zaczęły gubić nasiona. Podobnie wysoko rośnie ostropest

i rozsiewa się jeszcze w tym samym sezonie. Ale nie mam pojęcia, czy zimuje

Masz hyzop? Pasowałby do Twojego ogrodu

Mirello, jesteś
Basiu, tak myślałam, przecież pisało na opakowaniu, że jednoroczna. Muszę swoją przesadzić jeszcze raz, bo już nie mieści się w doniczkach, sadziłam po pięć sztuk
ewsyg
Wczoraj trzy godziny w ogrodzie, dziś tylko jedna, trochę ogarnęłam. Przycięłam dziś wszystkie róże, trudno, może ich nie zmrozi, nie mogłam czekać dłużej, zaczęły definitywnie rozwijać liście, szczególnie White Cover. Zastanawiam się, czy rozgarniać kopczyki.