Na rabacie z rh muszę zrobić jesienią małe przemeblowanie. Na pewno trzeba będzie przyciąć H. anabelkę, bo zasłania resztę rh. Muszę przesadzić bukszpany, bo jest tam już bardzo ciasno. Serdyszka też musi znaleźć nową miejscówkę. Azalie japońskie wyją do pierwszego szeregu. Tawuła musi mieć mocne cięcie, bo już ścieżki nie widać. Tawuły japońskie przytnę zaraz, jak się poczuję lepiej, bo jakieś choróbsko mnie dopadło. No i mam nadzieję, że wreszcie urośnie trawnik, bo pokazują się małe źdźbła nowej trawy.
Wnuczek wykazuje duże zainteresowanie ogródkiem. Wszystko sprawdza, czy dobrze posadzone, no i czy kwiatki dobrze się trzymają na łodyżkach. Dekoracje wręcz fruwają mają też poutrącane ogonki. Dziadek szybko klei popsucia, ale nadążyć trudno. Trzeba dodać, że dopiero zaczyna chodzić, a psotnik z niego uroczy.
Fajny wnusio Mi też już chodzi po głowie bycie babcią, ale wywoluje to tylko grymas przerażenia na twarzach moich synów (25 i 24 lata) i zakłopotanie u mojej 16 letniej córki . Dużo zdrówka