No kochana połechtałaś moją babską próżność, to ja latam do Ciebie i podglądam Twój styl robienia zdjęć i żebym nie wiem jak się starała, to mój aparat nie zrobi takiego makro jakie robisz Ty.
Moja rodkowa rabata jest na prawdę bardzo kolorowa nie ma tam żadnej logiki w nasadzeniach, ale rh mają to do siebie, że pięknie się komponują w swoim towarzystwie.
Piękne maki,ja posadziłam w tamtym roku,miały po jednym kwiatku, jak długo trzeba czekać,żeby bylo aż tyle co u ciebie
Moja wisteria przekwitła,aż mnie łapy swedzą żeby ściąć trochę,bo strasznie narosła,myślisz że nie będzie za wcześnie? Kiedy Ty swoja tniesz?
Renatko moje maki są jakieś dziwne, rozłażą się podzienmymi rozłogami. W tym miejscu rosną trzeci rok. Był czas, że plewiłam je jak chwasty, do tego stopnia, że prawie zaginęły. Wtedy szkoda mi się zrobiło, że je zatracę i znów odnawiałam . W tym roku znów będę wyrywać z korzeniami, tylko przekwitną.
Odnośnie wisterii to żaden ekspert ze mnie, jedna nie kwitła u mnie ani raz, a mam ją z 5 lat, druga kwitnie ale tak licho, że aż wstyd. Fachowa literatura mówi o cięciu na przełomie lipca i sierpnia. Chociaż rozmawiałam u nas na wsi z posiadaczką kwitnącej wisterii i ona mówi , że tną ją jak tylko za bardzo odrośnie, żeby nie straciła pokroju. No i co teraz zrobisz?
Na ścianie mojego domu siedział taki cudak, wyglądał jak wykuty z metalu.
Nigdy wcześniej nie widziałam takiego motyla, a może ćmy? Czy ktoś wie co to jest?