Dorota123 napisał(a)

Na dzisiejsze popołudnie jestem zaproszona na spotkanie Ogrodowiskowe do jednego z najładniejszych ogrodów na forum. Bardzo jestem podekscytowana i cieszę się, a właścicielka ogrodu dostanie takie CUŚ.

Dorotko, już wszyscy Twoi goście wiedzą, że to piękne CUŚ do mnie przyjechało
Bardzo Ci dziękuję I jeszcze dojechała pyszna sałatka pojemnik zapomniałam oddać, musimy się jeszcze spotkać
Doczytałam też, że zabrałaś od mnie odmienionego męża pozytywnie oczywiście
Coż to byłaby za strata gdybyś się nie przyznała, że ukrywasz go przed nami
Dorotko, śliczne zdjęcia zrobiłaś, brakowało tylko troszkę słoneczka. Nie zabrakło go w naszych sercach, bo spotkanie było bardzo wesołe

Z powodu suszy biały liliowiec zrzucił pąki, będę musiała czekać do przyszłego roku

Podziwiam Twoje różyczki. Twoje piaski są dla nich stworzone
Pozdrowienia dla męża

Dla Joli Lojalnej - tylko takie zdjęcie znalazłam z przed przeprowadzki, ale był taki moment, że zasłonił całą podpórkę. Źle zniósł przesadzanie bałam się, że go nie uratuję.


Burzy nie było, ale teraz pada równy deszcz i cieszę się z tego bardzo, a jeszcze bardziej mó ogródek.

Vivo mąż naprawdę odmieniony, cieszę się, że pojechał ze mną. Wyobraź sobie, że zrobił takie coś do wyrywania chwastów tzn przerobił z takiego noża do wycinania szparag. Co dzień ma to w rękach i wyrywa chwasty z trawnika, który był bardzo zachwaszczony. Nie zgadza się na kolejne pryskanie na chwasty, bo po ostatnim razie spaliłam cały trawnik i teraz jest młoda, słaba trawka. Pojemnikiem się nie przejmuj, specjalnie wzięłam plastikowy, żeby nie było problemu.
Gdybyś kiedykolwiek wybierała się w moje okolice zapraszam z całego serca.
Mój ogródek jest bardzo chaotyczny, ale pracuję nad tym. Za miłe słowa bardzo dziękuję.

O zazdroszczę wam takich zielonych wspólnych spotkanek.
I mąz odmieniony.To suuper.Tak trzeba.
Cudny powojnik,Co to za odmian ??

Anabuko1 Spotkanie było superaśne.
M tak jakby lepszy model, tylko patrzeć jak zacznie ze mną pielić rabatki - niedoczekanie moje

Powojnik to "Błękitny Anioł"- podobno, ja karteczki od dawna nie mam.

śliczny jest ten powojnik.

U Ciebie jak zawsze pięknie i kolorowo pozdrawiam serdecznie

Dorota123 napisał(a)

Anabuko1 Spotkanie było superaśne.
M tak jakby lepszy model, tylko patrzeć jak zacznie ze mną pielić rabatki - niedoczekanie moje

Powojnik to "Błękitny Anioł"- podobno, ja karteczki od dawna nie mam.

Może mój by się też odmienił po takim spotkaniu
Szkoda ze go nie zawlokłam na siłę

Mam dla Ciebie nasionka białych lwich paszczy.Dawaj adres na pv.
Przy okazji szukania czaszek wysypało mi się do garści trochę Bo zazwyczaj nie zbieram nasion z niczego....
Nawet te kupowane zmarnowałam na parapecie

Karol99, Edit dziękuję, u mnie dużo kolorów, czasem mi się nasuwa stwierdzenie, że straszna pstrokacizna jest u mnie.

Rench, a mój na siłę chciał mnie zawieźć, nawet się przed tym wzbraniałam, ale pomyślałam, że on lepiej orientuje się w terenie, więc jak chce siedzieć w samochodzie i twierdzi, że się nie będzie nudzić, no to niech jedzie.
Najlepsze było, jak wspominał rozmowę z Twoją córką - jak obie chowacie przed M przysłane roślinki, a ja mu na to - o to one robią tak samo jak ja, tylko mają lepiej, bo jedna może odwrócić uwagę M, a druga upchnąć gdzieś roślinki. Ja muszę wykazać się większym sprytem, bo jestem sama.
EM dalej wyrywa chwasty z trawnika coś niespotykanego.