Aniaaa dziękuję za tak miły wpis.

Nie będę miała typowej rabaty różanej, starałam się róże wkomponować w istniejące rośliny, coś dosadzałam, coś eksmitowałam, a co wyjdzie zobaczymy latem. Dziwne jest to, że w moim rejonie jest bardzo mało motyli, mimo, że mam rośliny, które zapraszają te owady. W pobliżu mam las, a za nim dzikie łąki. Za to na brak komarów mało kiedy narzekam, chociaż w ubiegłym roku było przyzwoicie. Ślę pozdrowienia i byle do prawdziwej wiosny.