Jakie śliczne ciurkadełko i tak pięknie zaaranżowane

.
Dorciu pewnie, że skleroza moja się odezwała, ale już się rehbilituję

.
Ważne aby pojemnik, który chcesz pokryć mozaiką był dość twardy/ stywny, bo płyteczki trzeba dociskać, a jak pojkemnik będzie się poddawał temu dociskaniu to będzie trudniej. Oczywiście wybrany pojemnik myjesz wodą z płynem do naczyń w celu odtłuszczenia. Jak jest suchy trzesz go porządnie papierem ściernym żeby powstały w nim rysy i wyżłobienia, dzięki temu zyskujesz lepszą przyczepność.
Następnie pojemnik pokrywasz preparatem i teraz wybieraj
ten jest w postaci emulsji i po wyschnięciu tworzy lepką powierzchnię.
Ten we wiadereczku natomiast ma granulki jak piasek i po wyschnięciu tworzy nieco chropowatą powierzchnię
Obydwóch używałam i oba są ok, choć chyba lepiej robiło mi się tym pierwszym. Oba do kupienia w markecie budowlanym.
Jak już wszystko powysycha i jest gotowe do wyklejania to startujesz z wyklejaniem. Płytki tłuczesz młotkiem na kawałeczki i jedziesz z koksem

. Zostawiasz kilkumilimetrowe szczelinki między płytkami, żeby potem weszła w nie fuga. Zaraz wrzucę zdjęcie klej, którego używam, bodajże polimerowy się nazywa.