Dorota123
21:15, 03 wrz 2017
Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Podpytałam Kasię z mojej bajki i po długim zastanawianiu i gromadzeniu od znajomych resztek remontów łazienek, czyli płytek zaczęłam tłuc młotkiem. Posegregowałam kolorami w doniczki, jak już miałam przygotowane rury przez ema zaczęło się żmudne dopasowanie poszczególnych elementów. Zajęcie bardzo pracochłonne i nigdy nie wiadomo jakiego efektu można się spodziewać. Trudno powiedzieć czy potrzebne tu są umiejętności myślę, że trochę chęci, mobilizacji i dużo czasu.
