Za miłe słowa dziękuję. Pod koniec tego miesiąca będę robić 18 urodziny syna i tam zadebiutuję z moimi dekoracjami. Jeśli mi wyjdą to pokażę. Lampiony te z altany są przygotowane na tą okazję. Powoli robię szczątkowe elementy do dekoracji. Mam nadzieję, że kiedyś skusisz się zobaczyć to na żywo.
Ja jak tylko wyrwie się z domu zawsze mnie ciągnie do jednej kwiaciarni, a tam wiecznie coś mi się w ręce pcha. Cieszę się, że i Tobie spodobało się w mojej altance. Pozdrawiam
Możesz się rozgościć i w realu, na pewno Cię nie będę wyrzucać, lubisz siedzieć na huśtawce, czy krześle?
Mam zamiar zrobić trzecią rurę, ale już troszkę za chłodno na takie posiadówki.
Dorotka jeszcze raz przeglądam Twój wątek jeżeli masz takie trudności wodne to nalezą się wyrazy podziwu. Tak pięknie wszystko rośnie mam nadzieję, że już sporo deszczu spadło i podlało twoje roślinki.
Rury bombowe. Poddałaś mi pomysł z tą rurą mam dużo cegły ceramicznej obrzynków jak robiliśmy różne obróbki przy domu. Ciągle to trzymam w skrzyniach może w zimie coś zrobię. Czy te twoje rury są ciężkie?
Lepiłaś na ceresicie takim do układania kafli?
Jeszcze chciałam zapytać rutewkę masz 3 lata czy dobrze u Ciebie kwitnie.
Ja mam 3 rutewki fioletowe kupione w tym roku małe wyrosły, ale już kwitły wiem, że lubią kwaśną ziemię i nie należy trzymać zawsze wilgotną ziemię.
Zastanawiam się, że nie wykopać ich na zime i nie trzymać w zimnym garażu.
Rabaty podlewam cały sezon, tylko na trawnik brakuje mi wody. Obecnie niebo ładnie podlało ogródek.
Rury są dość ciężkie, doszedł przecież klej i płytki. Jutro spytam ema co to był za klej, bo mam odsypane w wiadereczko. Na pewno z tych resztek ceglanych można coś ciekawego zrobić, musisz tylko ciekawą inspracje znaleźć, lub wymyślić. Nie wiem jak duże masz te kawałki, ale myślę, że w Twoim przypadku lepiej by było np obmurować wiadro, lub jakiś pojemnik plastikowy.
Ta różowa rutewka kwitnie słabo, o wilgotność dbam, może za mało dałam jej kwaśnego nawozu. Moje dobrze zimują w gruncie, nawet nie nakrywam ich na zimę.
Na moskitiery kupiłam czarną firankę z metra. Na jedną ściankę musiałam dać dwie długości tak mi pasowało z szerokości materiału.