Masz rację uwielbiam robić dekoracje, a czas przed świętami szczególnie temu służy. Piec kaflowy od lat nie używany, stoi tylko jako dekoracja. Mam do niego sentyment.
Ja taka trochę niepoprawna romantyczka jestem, to i moje dekoracje odzwierciedlają moje usposobienie. Bajki rzeczywiście wymyślam mojemu wnukowi, a on je chłonie wszystkimi zmysłami.
Bardzo fajnie jest mieć las tak blisko jak mam ja, najgorzej jest jak pojawiają się w lecie komary. To jest jedyna niedogodność z tak bliskiego sąsiedztwa lasu. Przygotowuję dekoracje wcześniej ponieważ robię ich bardzo dużo, a że gości mam często więc postanowiłam już udekorować świątecznie.