Dorotko, obejrzałam te Twoje cudeńka do schrupania. Na pewno są tak pyszne jak ładne. Pracy dużo ale jaki efekt. Pierniczki nie tylko są pyszne ale jaki zapach jest w całym domu. Prawda? Robiłam co roku pierniczki ale w tym roku muszę ograniczyć się do minimum bo mam trochę mało czasu na przygotowania do świąt. Niestety.
Też lubię obdarowywać innych upominkami własnej produkcji. Teraz robię bombki w prezencie dla najbliższych. Jak zrobię to pokażę.
Wiesz Dorotko, chciałabym zrobić na święta jakiś makowiec na spodzie kruchym lub innym. Nie taki zawijany. Jakiś prosty. Pomyślałam, zapytam Dorotkę. Może mi coś doradzi i podeśle jakiś przepis. Byłabym bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam.
(402407)
Taki stroik zrobiłam dla rodziny mojego syna. Zabrała go synowa z wnukiem.
Dziś synowa pisze smsa a w nim informacja, że stroik prawdopodobnie nie wytrzyma do świąt, bo Arturek podgryza pierniczki.
Basiu ja mam dużo czasu i już zaczęłam przygotowania do świąt. Wczoraj miałam wnuka, więc było 6 godzin intensywnej zabawy. Budowaliśmy namiot, który kiedyś sama uszyłam, robiliśmy ognisko na którym piekliśmy złowione ryby, a później pozwoliłam mu lukrować pierniczki. On bardzo lubi zajadać pierniczki, więc był bardzo dumny, z tych co sam polukrował.
Też robiłam bombki metodą decupage, ale one zostają u mnie. Za kilka dni pokażę gotowy stroik w kuchni, bo z myślą o kuchni je robiłam.
Mam sprawdzony przepis na makowiec zaraz Ci podeślę.
Pierniczki pachną u mnie w całym domu, w salonie już stoi dwie wioski zbudowane z pierników.
Pozdrawiam
U mnie tych piękności jest dużo więcej. Piękną zimę dziś rano miałam, latałam do wszystkich okien, a później złapałam aparat i pobiegłam do ogrodu nie tylko swojego bo i w "Przedziwnym ogrodzie" też byłam.