No ciekawe, czy moje dzieci też tak myślą. Zawsze chętnie z wnukiem zostaję, a On potrafi wykończyć człowieka swoją bezgraniczną energią, w zabawie trzeba mu przecież dorównać i jeszcze go czymś zaskoczyć.
ja mam 5 wnuczek i zawsze gdy przyjeżdżają staram się je zabawiać ale wigwamu dotychczas nie robiłem. Wszystko przede mną.
Na Święta będę miał trzy. Narty szykuję
Bardzo dziękuję Dorotko za przepis. Jak zrobię to na pewno napiszę jak smakował. A na jakiej wielkości blaszkę są te proporcje składników?
Zakończyłam robić bombki na prezenty. Nawet zrobiłam zdjęcia. Nie wiem czy dobrze będzie widać bo jakoś ciemno było w pokoju. Ale zaraz wstawię na moim wątku.
Pozdrawiam z szarego, burego Olsztyna bez odrobinki śniegu. Zazdroszczę razem z Jasiem tego śniegu u Was. Tez byśmy chcieli taką zimę u nas.